Szanowny Panie Profesorze,

Pragnę podziękować Panu oraz całemu zespołowi Kliniki za podjęcie się i przeprowadzenie leczenia mojej osoby. Mam świadomość, że mój przypadek (mesothelioma, radioterapia po usunięciu opłucnej w Nowym Jorku) stanowił spore wyzwanie dla specjalistów Kliniki i wymagał bardzo dużo pracy tak na etapie przygotowania terapii jak i w jej trakcie. Wiem też, że mogli Państwo odmówić leczenia ze względu na brak stosownych procedur dla tego przypadku.
Że tak się nie stało, świadczy to jedynie o profesjonalnym podejściu do trudnego zagadnienia i gotowości do sprostania nowym wyzwaniom. Szczególnie pragnę wyrazić moją wdzięczność Panu Doktorowi Krzysztofowi Konopie, jako lekarzowi prowadzącemu oraz Panu Doktorowi Rafałowi Dziadziuszce. Panowie ci na bieżąco interesowali się postępami w leczeniu oraz moim samopoczuciem. Szczególnie cenię sobie bardzo komunikatywny sposób informowania pacjenta o problemach zwiazanych z chorobą przez dr Konopę, jako lekarza prowadzącego. Uważam to za bardzo ważne dla chorych na choroby nowotworowe.
W czasie mojego pobytu w Klinice nie spotkałam osoby, która zachowałaby się mało uprzejmie lub nawet wykazywała zniecierpliwienie a na podstawie moich obserwacji w innych ośrodkach wiem, że nie jest to niestety normą. Jest dla mnie rzeczą absolutnie oczywistą, że takie postawy personelu o których wyżej wspominam nie są przypadkowe lecz zależą od osoby kierującej zespołem, czyli w tym przypadku od Pana.

Jeszcze raz dziękuję za wszystko, za podjęcie wyzwania a tym samym za danie mi szansy na przezwyciężenie choroby. Życzę Panu oraz całemu zespołowi Kliniki dużo zdrowia oraz kolejnych osiągnięć w pracy zawodowej.